Piotr Wątorski: - Cel? Jeden!

Piotr Wątorski, trener Polonii Iłża, podsumował w krótkiej rozmowie okres przygotowawczy do nadchodzącego sezonu w Klasie A. Wspomniał również o najbliższym spotkaniu z Krępianką Rzeczniów w Pucharze Polski. 

Jak trener oceni okres przygotowawczy do sezonu 2018/19?

- Jeśli chodzi o wszystkie założenia, jakie miałem zaplanowane, to wszystkie je zrealizowaliśmy. Minusem była jedynie frekwencja na niektórych treningach. Nie była ona drastycznie słaba, ale niestety, nie każdy z zawodników przepracował ten okres przygotowawczy w pełni. Zimą zrobiliśmy to lepiej, jednakże wszyscy jesteśmy świadomi, że mamy teraz okres wakacyjny, czas urlopów oraz prac dorywczych dla młodzieży. Mimo to, jestem pewien, że pod względem fizyczności, wytrzymałości czy szybkości jesteśmy bardzo dobrze przygotowani. Jest jeszcze drugi minusik, a mianowicie wynik spotkania w Szydłowcu (Polonia przegrała 1:7 - przyp. red.). Z mojego punktu widzenia, wysoka porażka jest usprawiedliwiona intensywnością treningów. Zmęczenie dało się we znaki. Być może głowa chciała, jednak nogi nie podążały za nią. Bramki straciliśmy po indywidualnych, wręcz dziecinnych błędach. To postaramy się wyeliminować do ligi. Graliśmy z mocnymi zespołami i udało nam się pokazać z dobrej strony, z czwartoligowym LKS-em Promna zremiowaliśmy 1:1, z Centrum Radom nieznacznie przegraliśmy 1:2, a ze spadkowiczem z okręgówki, Zwolenianką, wygraliśmy 2:0. Z Szydłowianką, dopóki wystarczyło sił, też było całkiem pozytywnie.

Jakie nastroje przed pucharowym meczem z Krępianką?

Generalnie mamy takie nastawienie, że w każdym meczu będziemy walczyć o zwycięstwo, czy będziemy grać z B-klasową drużyną, czy z naszej,  czy wyższej ligi. Chcemy grać w piłkę, chcemy wygrywać i po to jedziemy też do Rzeczniowa. Łatwo nie będzie, to w końcu małe lokalne derby. W dodatku pracuje tam trener związany z Polonią, a w barwach Krępianki wybiegnie kilku zawodników z przeszłością w naszym klubie. 

Jaki cel Polonii na ligę?
Cel? Jeden!