Dominik Rokita i Adrian Sobczyński po meczu Skaryszewianka - Polonia
Zobacz, co po meczu Skaryszewianki Skaryszew z Polonią Iłża powiedzieli trenerzy obu zespołów Dominik Rokita oraz Adrian Sobczyński.
Dominik Rokita (trener Skaryszewianki Skaryszew): Najważniejsze są trzy punkty. Ostatnio, w każdym spotkaniu jesteśmy o tą jedną bramkę lepsi. Polonia w dzisiejszym meczu się cofnęła, liczyła na kontry, około 3 razy zagroziła poważnie naszej bramce. Mogliśmy wyżej wygrać, bo mieliśmy kilka niewykorzystanych sytuacji. Obecnie liga okręgowa jest wyrównana i każde punkty się liczą. Nawet osłabiona kadrowo Polonia może postawić się każdej drużynie. Czy była mobilizacja na mecz z byłym klubem? Podchodziliśmy do tego meczu jak do każdego spotkania. Chcieliśmy uniknąć kontuzji, niestety Patryk Zięba musiał przedwcześnie opuścić boisko. Podsumowując, zdobyliśmy ważne 3 punkty, jednak szkoda naszych niewykorzystanych szans, bo byliśmy w stanie wygrać wyżej.
Adrian Sobczyński (trener Polonii Iłża): - Generalnie patrząc na cały mecz, w pierwszej połowie zdecydowanie nie zasłużyliśmy, żeby przegrywać. Gospodarze w pierwszych 5 minutach stworzyli sobie dwie dogodne sytuacje do strzelenia bramki. Wydaje mi się jednak, że od około 10-15 minuty zdecydowanie byliśmy zespołem lepszym. To my sobie stwarzaliśmy sytuacje, może nie stuprocentowe, ale jeżeli chodzi o posiadanie piłki i grę kombinacyjną zdecydowanie byliśmy lepsi.
Ja ten zespół prowadzę od 3 dni. Niedużo mogę powiedzieć o poszczególnych zawodnikach. Dopiero poznałem imiona wszystkich. Przeprowadziłem dwa treningi, a dziś z konieczności grał ten sam skład, co w przedostatnim meczu.
Jeśli chodzi o wynik docelowy, jest on słuszny, ponieważ w drugiej połowie zdecydowanie byliśmy drużyną słabszą, a to gospodarze strzelili na 2:0, a następnie cofnęli się i kontrolowali przebieg meczu.
Widzę jednak potencjał w młodych zawodnikach Polonii. Bezwzględnie są potrzebne wzmocnienia, nie ma co ukrywać, ale w każdym razie, widzę w nich potencjał.
W tej rundzie będziemy walczyć, żeby zdobyć jak najwięcej punktów, a w przerwie zimowej będziemy chcieli poczynić wzmocnienia.
Cieszę się jednak, że młodzi piłkarze chcą grać. Widzę to na treningach, widziałem to również w dzisiejszym meczu. Na ławce jednak mieliśmy tylko jednego rezerwowego zawodnika i rezerwowego bramkarza. Musimy tą kadrę bezwzględnie wzmocnić, co w obecnej sytuacji (po zamkniętym okienku transferowym - przyp. red.) jest niemożliwe. Dlatego będziemy musieli bardzo ciężko pracować z obecną kadrą, by osiągnąć cel jakim będzie utrzymanie w lidze okręgowej. Głęboko wierzę, że uda nam się go zrealizować.
Podsumowując, będziemy pracować, ale także dbać o atmosferę w szatni, by piłkarze mogli podnieść się po ostatnich niepowodzeniach oraz zdobywać punkty, a liczę, że w najbliższym meczu tak się właśnie stanie.
Komentarze