Gryf Policzna - KP Stanisławice

Pierwszy kwadrans meczu to dominacja drużyny gości. W pierwszych minutach przed szansą otworzenia wyniku znalazł się piłkarz Stanisławic, jednak ostatecznie piłka nie znalazła drogi do bramki. W 16. minucie meczu podopieczni Arkadiusza Burka mogli objąć prowadzenie. Z własnej połowy gospodarze mocnym wybiciem za plecy obrońców gości stworzyli dogodną sytuację, gdzie na 25 metr wybiegł bramkarz chcąc wybić piłkę wślizgiem na aut. Bramkarz jednak nie trafił w piłkę, a przed szansą wpakowania do pustej bramki stanął zawodnik Gryfu. Jednak zza pleców wybiegł jeden z obrońców, który uratował drużynę Stanisławic od straty gola.
W 35. minucie meczu gospodarze wychodzą na prowadzenie po błędzie obrony . Strzelcem bramki był Patryk Kapciak. 
Tuż przed zakończeniem pierwszej części gry gospodarze mogli strzelić w przeciągu 120 sekund dwie bramki. Napastnik Gryfu Policzna z 5 metrów fatalnie spudłował, a chwilę później oddał z tego samego miejsca zbyt lekki strzał, który bez trudu wybronił bramkarz gości. Chwilę później arbiter meczu zakończył pierwszą cześć gry.
Drugą połowę jak i koniec pierwszej lepiej rozpoczęli piłkarze Gryfu. W 57. minucie na strzał z 25. metrów zdecydował się Robert Zieliński, a piłka minimalnie minęła okienko bramki. W 60. minucie zamieszanie w polu karnym,  po strzale zawodnika KP piłka trafia obrońcę gospodarzy w rękę, a arbiter spotkania Adam Wilk nie odgwizdał "jedenastki" . Kilka minut później "setkę", która zamknęła by mecz zmarnował Piotr Kowalkowski. W 68. minucie trenerzy KP Stanisławice decydują się na zmianę bramkarza. Po kilku groźnych akcjach gospodarzy Stanisławice miały szansę wyrównać. Piłka po strzale z ostrego kąta toczyła się po linii bramkowej, gdzie ostatecznie wybijał ją obrońca gospodarzy.Dośrodkowanie z rzutu rożnego, a strzałem z głowy futbolówkę do bramki strzeżonej przez Kamila Gregorczyka pakuje Dawid Ceglarz, remis 1:1. W 83. minucie gospodarze ponownie stają przed szansą prowadzenia, wrzutka w pole karne przez Pawła Sztobryna wprost na głowę kapitana,  oddaje on dobry strzał tuż przy słupku, a znakomitą interwencją popisuje się  bramkarz gości. W doliczonym czasie gry świetną okazję zmarnował piłkarz KP.
Mecz zakończył się remisem 1:1, jednak jak "mówi" regulamin rozgrywek w I rundzie pucharu zwycięzca zostanie wyłoniony w rzutach karnych.
W karnych fatalna skuteczność piłkarzy Gryfu, dobrze zachował się jedynie bramkarz - Kamil Gregorczyk, który obronił dwa rzuty karne.