Piotr Wątorski: - Takich meczów nie lubię

Po meczu z WUKS-em Ruda Wielka o nerwowych fragmentach, założeniach taktycznych i zawodnikach wracających po kontuzjach wypowiedział się trener Polonii Iłża Piotr Wątorski.

Piotr Wątorski: - Takich meczów nie lubię. Co to znaczy? Nie lubię grać z zespołami, które nie starają się grać w piłkę, nie konstruują akcji, a jedyną ich taktyką w ofensywie jest długie podanie, a w defensywie przysłowiowy autobus. Z takimi przeciwnikami bardzo ciężko się gra. W dodatku, w pierwszej połowie sprzymierzeńcem WUKS-u był silny wiatr. Cieszą nas trzy punkty. Nie możemy jednak popełniać takich prostych błędów, tak jak w pierwszej połowie. kiedy uczuliłem zawodników, że zespół z Rudy Wielkiej będzie groźny przede wszystkim ze stałych fragmentów gry, ponieważ w ofensywie grają wysocy piłkarze. Nie wszyscy, niestety, realizowali te założenia, stąd bramka przeciwników, w wyniku której nasza gra stała się nerwowa i dopiero w końcówce spotkania mogliśmy ją uspokoić. Tak jak tydzień temu pochwaliłem za realizację założeń taktycznych, tak w tym tygodniu należy zganić. 

Plan na zmiany w trakcie meczu był trochę inny. Dusiński i Turczyk mieli wejść na boisko na ostatnie 10-15 minut przy wyniku dla nas korzystnym, gdy przeciwnik już spuści z tonu, nie będzie już agresywny. Bałem się odnowienia urazów u tych zawodników. Sytuacja w meczu nie pozwoliła na zrealizowanie pierwotnego planu i zmusiła nas do wpuszczenia ich na boisko przy wyniku wciąż otwartym. Co do gry, cieszy fakt, że zdobyli po bramce. Jednak widać, szczególnie po Maćku, że ta przerwa była dosyć długa i ma problemy z lokalizacją na boisku, wytrzymałością i czuciem piłki, ale myślę, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej.